Występ, koncert i film w Centrum Aktywności Seniora
28 lutego br. w Centrum Aktywności Seniora na Piaskach w Swarzędzu odbyła się impreza adresowana przede wszystkim do seniorów, ale wzięli w niej udział również zaproszeni goście.
Program zapowiadał się ciekawie. Po informacjach wprowadzających głównego reżysera imprezy Mai Olejnik (aktorki i instruktorki prowadzącej oba występujące zespoły teatralne) na scenę wkroczyła Grupa Teatralna Z UKOSA (4 seniorki) z krótkim spektaklem pt. „Jak to w życiu”.
No i zaczęło się: znaleźliśmy się na bazarku, wśród skrzynek z owocami, warzywami, na wieszakach wisiały stroje, w wazonach kwiaty, wokół znalazło się też mnóstwo różnych innych przedmiotów… Dlaczego na bazarku? Bo to miejsce, w którym można spotkać każdego, kupić ładną bluzkę, pójść na kawę, wysłuchać problemów z nowym mieszkaniem, z poszukiwaniem najlepszej diety na stracenie zbędnych kilogramów, usłyszeć najnowsze plotki.
W pierwszej odsłonie seniorki, które spotkały się na targowisku, długo zastanawiały się, która jest prawa a która lewa strona zakupionej bluzki , bo rozmawiająca przez komórkę ekspedientka nie wyjaśniła. W końcu zdecydowały się zamienić tę starą z kodem(!!!) na nową, różniącą się wyraźnie stronami. Kolejny epizod dotyczył najlepszej diety, a wniosek z niej wynikający zadziwiał: odchudzaj się w dzień, a w nocy „objadaj”. Potem przenieśliśmy się na przystanek autobusowym, gdzie natrętna pasażerka przekazywała swoje problemy mieszkaniowe oczekującym na autobus, wywołując w końcu dyskusję, ze smutną refleksją, „nic nie poradzisz…. musisz korzystać ze zdobyczy XXI wieku”. Spektakl zamykał obraz w kawiarence. Dyskutujące koleżanki solidarnie wspierały jedną z nich w jej sporze z „Francą jedną”,… która, „niech na przyszłość nie zaczyna”, bo oberwie i nikt jej i tak nie przeprosi. Tak więc na scenie było „jak to w życiu” tyle, że w ogromnym skrócie i na wesoło.
Po scenkach z życia „wziętych” pojawił się przed nami z gitarą Luis Ignacio Puz Leon urodzony w Chile (na co dzień mieszkający w Barcelonie), artysta, muzyk, aktor, performer. Wystąpił w ramach koncertu piosenek Tango. Wykonywał utwory a cappella i z akompaniamentem gitary, utwory znane i nowe z krajów Ameryki Środkowej i Południowej, hiszpańskie, włoskie, a także swoje własne kompozycje. Zachwycił pięknym głosem, bezpośredniością, ogromną swobodą i urokiem, tworząc niepowtarzalną atmosferę. Świetnie łączył klasyczne melodie oraz improwizację na żywo zarówno w śpiewie jak i przy wykorzystaniu instrumentów. Wszyscy bawili się wspaniale, nucąc znane na całym świecie meksykańskie tango „Bésame mucho” (meksykańska piosenka napisana w 1940 r. przez Consuelo Velázquez, pierwszym wykonawcą utworu był Emilio Tuero).
Imprezę zamykał film zatytułowany „Jestem całością”, przygotowany przez Grupę Teatralną ze Środowiskowego Domu Samopomocy w Swarzędzu. Motto filmu stanowiła wypowiedź Kena Robinsona: „Kiedy jesteś w swoim żywiole, czujesz, że robisz to, co powinieneś robić, jesteś tym, kim powinieneś być”. Występujące w filmie postacie odwoływały się do 4 żywiołów: ognia, wody, ziemi i powietrza, opowiadając jak je odczuwają, czym owe żywioły są dla nich. Towarzyszą ludziom, tworzą z nimi jedność, są z nimi i w nich, są „jednością”.
Tak więc program rzeczywiście był ciekawy, były zabawne sceny z naszej codzienności, świetny występ artysty muzyka z Barcelony i bardzo refleksyjny film. Każdy znalazł coś dla siebie.
Danuta Wereszczyńska-Choryńska