Koronawirus: sprawdzian dla burmistrza i zarządzania kryzysowego
Koronawirus i związane z nim zagrożenia stanowią chyba pierwszy tak duży test dla burmistrza Szkudlarka i zarządzania kryzysowego w gminie Swarzędz.
Niepierwszy kryzys Swarzędza
Trzeba pamiętać, że powiat poznański taki sprawdzian już przeszedł. W maju 2010 roku przez Wielkopolskę szła fala powodziowa na Warcie. Wówczas działania włodarzy powiatu okazały się bardzo sprawne. Podjęte decyzje, a także osobista obecność na zagrożonych wałach w Puszczykowie na pewno pomogły w szybkim, skutecznym i w miarę bezbolesnym przejściu stanu zagrożenia.
Sytuacja ta jednak nie dotyczyła naszej gminy. Mieliśmy jednak inne zdarzenia kryzysowe, choć nie o takiej skali i na pewno takim charakterze jak pandemia koronawirusa. Takim zdarzeniem była niewątpliwie katastrofa pociągu za Skansenem Pszczelarskim. W jej wyniku wylało się około 70 ton mazutu. Miało to miejsce jednak dość dawno, bo w 2007 roku, czyli jeszcze przed wspomnianą powodzią. Gmina wówczas poradziła sobie ze zdarzeniem całkiem sprawnie. Więcej na ten temat można przeczytać w archiwalnym wydaniu miesięcznika „Prosto z ratusza”.
Nowe zagrożenie
Tymczasem, po 13 latach, mierzymy się z zupełnie innym zagrożeniem. Koronawirus wydaje się być dużo bardziej abstrakcyjny od powodzi czy katastrofy kolejowej, ale chyba przez to znacznie bardziej budzi obawy i niepewność. Co zatem może robić gmina? Działania zespołu zarządzania kryzysowego skupiają się przede wszystkim na koordynowaniu funkcjonowania lokalnych służb i dbałości o skuteczny przepływ informacji. Te informacje mają być przekazywane pomiędzy odpowiednimi jednostkami, powinny być też dostarczane wyższemu poziomowi, czyli powiatowemu zespołowi, w ramach którego lokalne zarządzanie kryzysowe musi funkcjonować.
Ale oprócz przekazu informacji pomiędzy służbami bardzo istotnym elementem jest komunikacja z mieszkańcami. No właśnie, po tych 13 latach dysponujemy znacznie bardziej rozbudowaną gamą narzędzi, dzięki którym można sprawnie porozumieć się w obliczu zagrożenia. Mamy przede wszystkim internet. Tutaj oprócz oficjalnych witryn są jeszcze kanały społecznościowe – na zachodzie oceniane jako niezrównane narzędzie w przypadku komunikacji kryzysowej. Trzeba przyznać, że Swarzędz korzysta z tech ścieżek dotarcia do mieszkańców. Na gminnym portalu pojawiają się informacje, a także Swarzędz korzysta z popularnego Facebooka. Za to duży plus. Pewne wątpliwości budzi charakter treści zamieszczanych – są to dość suche i przydługawe komunikaty. Mogą one być dla niektórych nieczytelne. Jednak, chyba dobrze, że oficjalna informacja jest konstruowana w urzędowy sposób. Przynajmniej nie ma tam miejsca na jakieś niedomówienia i pola do niepotrzebnej interpretacji.
Niewykorzystany potencjał i kwiaty od burmistrza
Mamy też lokalne media, które na bieżąco starają się informować o wydarzeniach. Przekazują one treść komunikatów burmistrza, dzięki czemu szerzej docierają do mieszkańców. Można jednak odnieść wrażenie, że potencjał lokalnych mediów jest tutaj nie do końca wykorzystany. Można by łatwo uspójnić przekaz, wręcz wyjść do mieszkańców z informacją zza bram ratusza. Trudno oczekiwać od burmistrza Szkudlarka, by stanął na wałach przeciwpowodziowych jak starosta Grabkowski w 2010 roku, ale chyba trochę brakuje jego obecności ostatnimi dniami. Właśnie temu mogłyby posłużyć lokalne media. Z przyjemnością i z ogromnym poczuciem obowiązku zamieścilibyśmy na portalu choćby materiał filmowy przygotowany przez swarzędzki magistrat, w którym nasz burmistrz, szef gminnego zespołu zarządzania kryzysowego, powiedziałby kilka uspokajających słów. Mieliśmy natomiast jedynie wypowiedź zastępcy burmistrza, Tomasza Zwolińskiego, dla Telewizji STK, gdy rząd postanowił zamknąć szkoły. Choć z drugiej strony trzeba mieć na uwadze, że Wobec zagrożenia koronawirusem burmistrz ma ważniejsze sprawy na głowie. Jak choćby wręczenie 10 marca kwiatów z okazji 65 rocznicy zawarcia związku małżeńskiego mieszkańców gminy… Którym swoją drogą serdecznie gratulujemy i życzymy jeszcze wielu lat razem! Gratulacje i kwiaty od gminy się jak najbardziej należą, ale może nie akurat w dniu, gdy Poznań postanowił zamknąć szkoły.
Inne narzędzia
Jest jeszcze jeden sposób komunikacji miasta w sytuacji kryzysowej. Nie należy on do rzeczy nowych, bo pochodzi z 2014 roku. Chodzi system SMS-owego powiadamiania. Wystarczy wysłać SMS o treści „tak.pz16” na numer 661 000 112, a następnie na otrzymaną wiadomość odpisać SMS o treści „ZGODA”, by otrzymywać powiadomienia z gminy. Jasne, są jeszcze aplikacje mobilne, ale to SMS wydaje się bardziej przystępny zwłaszcza dla starszych mieszkańców. Jak to wygląda w przypadku obecnego zagrożenia? Do dzisiaj wysłano dwie wiadomości SMS kierujące prośbę burmistrza o zapoznanie się z komunikatami na oficjalnej stronie urzędu. Trochę mało, ale zawsze coś.
Ostatecznie liczy się efekt
Jak Swarzędz przejdzie sprawdzian zarządzania kryzysowego przekonamy się, miejmy nadzieję, niebawem. Oby wynik był przynajmniej dobry. Jak na razie władze z burmistrzem Szkudlarkiem na czele działają sprawnie, a szwankuje może nieco obszar komunikacji z mieszkańcami. Dziwi to o tyle, że zazwyczaj była to bardzo silna strona burmistrza Szkudlarka. Cóż, może zwyczajnie nietypowa sytuacja i charakter zagrożenia wymaga właśnie innego niż zawsze podejścia. Jeśli to podejście ma okazać się właściwe, to kibicujemy mu z całego serca.
Więcej o dotychczasowych zmaganiach Swarzędza z koronawirusem przeczytasz tutaj.