Bezbramkowy remis Unii z SKP Słupca

Trzeci sparing Unii z SKP Słupca zakończył się remisem 0:0. Był to drugi mecz kontrolny Unii w tym okresie przygotowawczym, który nie przyniósł rozstrzygnięcia.

Od pierwszego gwizdka swarzędzanie przeważali na boisku. Tworzyli akcję za akcją, jednak niewiele z nich kończyło się strzałami. W 26. minucie blisko zdobycia bramki w sytuacji sam na sam był Marcin Nowicki, niemniej zabrakło mu precyzji.

W drugiej odsłonie spotkania w 67. minucie bardzo niebezpieczną akcję stworzył Paweł Koralewski. Mknąc bokiem boiska, zagrał do Mateusza Świergiela, a adresat podania odegrał do „Korala”, który znalazł się w bardzo dogodnym miejscu, by strzelić gola. Niestety pomocnik Unii został złapany na spalonym. W 88. minucie swoją okazję miał także Dominik Nowacki, który w sytuacji sam na sam trafił prosto w bramkarza SKP Słupca.

Unia Swarzędz – SKP Słupca 0:0 (0:0)

Wyjściowy skład Unii: Dariusz Nowak – Kamil Czaplicki, Jakub Dohnal, Filip Soboń, Jakub Warzyński – Mikołaj Nowak, Kacper Stein, Marcin Nowicki, Filip Baranowski, Mateusz Świergiel – Marek Gołembowski.

Jan Piechota

Jakub Ostrowski: Czas, żeby grać piłką jak najlepiej

Trener pierwszej drużyny Jakub Ostrowski skomentował sobotni sparing. Jego podopieczni zremisowali w nim z SKP Słupca 0:0.

Jesteśmy na początkowym etapie przygotowań po dość mocnych dwóch tygodniach – mówił popularny „Ostry” po ostatnim gwizdku. – Ważne, żeby w tej grze poprzypominać sobie pomalutku to, co robiliśmy w zeszłym roku  – kontynuował.

Wspomniał także o planach na nadchodzący obóz w Słubicach, podczas którego chce postawić na kwestie czysto piłkarskie: – Czeka nas tam intensywna praca.  Po powrocie z obozu dalej będziemy doskonalić nasze umiejętności – mówił.

– Teraz czas na to, żeby piłka cieszyła, żeby grać nią jak najlepiej – podkreślał szkoleniowiec SKS-u.

Na koniec odniósł się do samego sparingu: – Wszyscy piłkarze mają grać po równo. Każdy z nich ma za zadanie wybiegać podobną liczbę minut, takie jest założenie, taki jest cel i to nam się udaje – zakończył.

Jan Piechota