Są pomysły by przywrócić niedziele handlowe, ale kto ma rację?

Ostatnimi czasy coraz częściej słychać opinie, by przywrócić niedziele handlowe, pytanie czy są one sensowe i kto w sporze pracodawcy – pracownicy ma rację?

Staliście w piątek w kolejce w sklepie? Ci którzy się wybrali na zakupy przed weekendem musieli spędzić sporo czasu, zanim mogli udać się do domu z upragnionymi zdobyczami. I nie był to efekt jakiejś szczególnej promocji (no ok, w Lidlu było 8 piw w cenie 4, sam skorzystałem), ale tego, że czekały nas dwa dni zamkniętych sklepów – święto i niedziela niehandlowa.

No właśnie, przed nami jeszcze tylko trzy niedziele handlowe w tym roku. Dwie z nich przypadają na grudzień, a jedna na ostatni weekend sierpnia. Rok 2020 jest pierwszym, w którym funkcjonuje już docelowy układ wynikający z ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. Lata poprzednie, gdzie niedziel z zakupami było więcej, były latami przejściowymi.

Dwie strony sporu

I rzeczywiście, jest to pierwszy taki rok, a kto wie czy nie okaże się być ostatnim. Coraz głośniej bowiem słychać głosy, że powinno się przywrócić niedziele handlowe, pytanie czy mają rację ci, którzy takie pomysły zgłaszają i kim oni są? Mówią o tym przede wszystkim ekonomiści, przedstawiciele związków pracodawców, wskazując na konieczność zwiększenia obrotów zwłaszcza w obliczu skutków pandemii. Coraz częściej w tym tonie zaczynają się wypowiadać politycy, choć nieoficjalnie, mówiąc o koniecznym impulsie do ratowania gospodarki, bo handel siada. A przecież z czegoś trzeba sfinansować podniesione uposażenia prezydenta, pierwszej damy, premiera, ministrów i parlamentarzystów.

Z drugiej strony mamy całą armię pracowników handlu, dla których niedziela bez obowiązku pójścia do pracy staje się jedynym dniem, który mogą poświęcić w pełni rodzinie. Bo, gdy dwie osoby pracują w markecie, to może być tak, że przez cały tydzień się mijają i życie rodzinne niemal nie istnieje.

Możliwe rozwiązania

Problem jest złożony więc pojawiają się różne pomysły na jego rozwiązanie. Są one zazwyczaj skoncentrowane wokół dwóch założeń – w niedziele pracują ci pracownicy, którzy mają na to ochotę, a do tego są wynagradzani wyższą stawką, np. dwu krotnością normalnej dniówki. Jest jeszcze pomysł, ograniczonego zezwolenia na handel, np. tylko w dwie niedziele w miesiącu.

Sprawa niedziel handlowych/niehandlowych potrafi niektórych rozpalać do czerwoności. A co Państwo uważacie – niedziele handlowe powinny wrócić? A może w jakiejś innej formie?

[poll id=”15″]

Aktualności z gminy Swarzędz i okolic znajdziecie TUTAJ.