Jesienne spacery nie dla maluszków? Nic z tych rzeczy. Dowiedz się jak się do nich dobrze przygotować. – radzi położna Martyna Mączka, Ambasadorka kampanii

Happy, happy baby sitting in the park with yellow leaves in autumn in bear cap. In autumn park kid sitting in yellow leaves. Cheerful baby sitting in the park in bear cap. Warm autumn day in the park.

Polska jesień ma w zwyczaju, że nie rozpieszcza nas piękną pogodą. Niezależnie jednak od temperatury albo deszczu młode mamy nie powinny unikać spacerów z maluszkiem. Sezon jesienny i wczesnozimowy to najlepszy czas do budowania odporności i dotleniania pociech. Kluczem jest dobre przygotowanie do warunków pogodowych. Porad udziela położna Martyna Mączka, Ambasadorka kampanii „Położna na medal”.
Pierwsze spacery, nawet te jesienne, możemy odbywać już w pierwszym tygodniu życia maluszka. Oczywiście, o ile wcześniej lekarz nie stwierdził przeszkód zdrowotnych do wychodzenia na zewnątrz. Dla noworodka pierwsze wyjścia nie powinny trwać dłużej niż 20-30 minut. Czas spaceru stopniowo powinniśmy wydłużać, pamiętając jednocześnie o odpowiednim wyposażeniu torby, aby być gotowym na przewinięcie maluszka. Jeżeli karmimy piersią warto przemyśleć odzież ułatwiającą nam przystawienie go w razie potrzeby do karmienia.

Chusta czy wózek?
Pierwszy spacerowym dylematem młodych rodziców jest wybór środka transportu. Wózek czy chusta? Warto wiedzieć, że w chuście dziecko jest dodatkowo ogrzewane ciałem rodzica. Co w praktyce oznacza, że utrzymanie optymalnego komfortu cieplnego jest znacznie prostsze. Dodatkowo, wielu rodziców korzystających z chust zwraca uwagę na większą mobilność i łatwość przemieszczania się np. komunikacją miejską. Decydując się na wózek, spacerowicze powinni pamiętać, że najlepszą opcją wózka jest ta z tzw. gondolą. Pomimo tego, że dla niektórych popularne gondolki z roku na rok wydają się coraz bardziej „passe”, to jednak fizjoterapeuci coraz mocniej podkreślają korzyści płynące ze sposobu transportu noworodków i niemowlaków w tym typie wózka. Szczególnie zwracają uwagę na ograniczanie samodzielnego siedzenia maluszka.

Jesienna moda dla malucha
Wybór odzieży to kolejny dylemat młodych rodziców. Ubierając pociechy powinniśmy pamiętać, że stawiamy przede wszystkim na warstwowość. Bez dwóch zdań strategia na tzw. cebulkę sprawdza się i będzie się sprawdzać w przyszłości. A jej największą korzyścią jest to, że w przypadku przegrzania możemy łatwo zdjąć pierwszą warstwę regulując i zapewniając odpowiednią ciepłotę i wentylację ciała. Równie ważna jest osłona główki dziecka. Maluszki nawet 40 proc. ciepła potrafią tracić właśnie przez główkę. Dlatego w ciepłe dni nie zapominamy o cienkich, bawełnianych czapeczkach, a w chłodniejsze stawiamy na grubsze, dodatkowo chroniące okolice szyjki i uszy.

Słońce, wiatr ale z dala od ruchu samochodowego
Wietrzna pogoda i niskie temperatury nie powinny automatycznie odstraszać od spacerów. Oczywiście, mogą być one krótsze niż w słoneczne i pogodne dni, ale nie powinno się z nich rezygnować. W takich przypadkach warto szczególnie zadbać o dobrą ochronę młodej skóry korzystając np. z kremu alantandermoline z witaminami A + E. Można go stosować już po 28 dniu życia dziecka. Dermokosmetyk, poza witaminami, zawiera również alantoinę oraz d-pantenol. Dzięki temu skutecznie nawilży delikatną skórę maluszka, a także ochroni ją przed działaniem drażniących czynników atmosferycznych takich jak wiatr czy chłód. Korzystne dla naszego dziecka będzie eksponowanie rączek i buzi na działanie promieni słonecznych, które stymulują wytwarzanie witaminy D. Dodatkowo, w miarę możliwości, trasy na spacer powinniśmy wybierać z dala od dużego ruchu samochodowego. Spaliny nie są niczym dobrym dla naszych pociech i dla nas samych. Ciekawostką jest korzystny wpływ spacerów w deszczowe dni. To wtedy poziom toksyn w powietrzu jest znacząco niższy.

Spacer dla zdrowia i ducha
Sam spacer jako forma ruchu korzystnie wpływa nie tylko na organizm i kondycję, ale także na samopoczucie mamy oraz dziecka. Pozwala wypocząć i zebrać myśli. Warto więc niezależnie od pogody nie rezygnować z wychodzenia z domu, tylko zaadaptować się do panujących na zewnątrz warunków pogodowych.