Do marketów budowlanych w weekend nie wejdziesz, ale zakupy zrobisz
Rząd zaostrzył ograniczenia handlu: markety budowlane zamknięte w weekend, ale sklepy znalazły na to sposób.
Od dłuższego czasu przewija się temat marketów budowlanych, które pomimo zagrożenia epidemiologicznego, przeżywają ostatnimi tygodniami istny najazd klientów. Z jednej strony to początek sezonu wiosennego, z drugiej pewnie dla niektórych brak zajęć. W końcu wiele instytucji jest zamkniętych, jak choćby kina, galerie handlowe, restauracje. Teraz premier zamknął nawet parki, a także ograniczył dostęp do sklepów typu Leroy Merlin czy Castorama w weekendy. A przed nami przecież niedziela handlowa!
Jeśli ktoś myśli, że pracownicy tych sklepów dostali wolne, to się grubo myli. W weekendy nadal będą one handlować, ale w innym trybie. Realizowana będzie sprzedaż internetowa i telefoniczna. Pracownicy będą obsługiwać dostawy do domów i przygotowywać zamówienia do odbioru.
Zatem tym razem rzeczywiście można zostać w domu i zrobić zakupy w tak ukochanych ostatnio marketach budowlanych, nie narażając przy tym siebie i pracowników.
Co ciekawe, w związku z ograniczeniem liczby klientów (3 osoby na 1 kasę w sklepie) wiele placówek handlowych decyduje się na wydłużenie godzin pracy. Popularna sieć Biedronka będzie działać w godzinach 6-24, by więcej klientów było w stanie skorzystać z usług. Natomiast wspomniany już Leroy Merlin wraca do starych godzin otwarcia (6:30-21).
O sytuacji pracowników handlu i usług pisaliśmy na samym początku rozwoju pandemii koronawirusa w Polsce – zobacz tutaj.
/fot. el Chapo/