Nie koś trawnika w czasie upałów!
Od naszego czytelnika dostaliśmy pocztą elektroniczną list z prośbą o interwencję w sprawie koszenia trawników w czasie suszy i upałów. Nasz czytelnik zwraca uwagę, że krótkie przycinanie trawników w w czasie wysokiej temperatury i upałów powoduje zniszczenie kemp trawy, a trawnik przypomina pożółkłe klepisko, które jest tak twarde, że w czasie nawet większych opadów nie jest w stanie wchłonąć wody.
Tak jest rzeczywiście. Utrzymanie zielonego, pięknego trawnika w czasie temperatury około 30 stopni C wymaga codziennego podlewania wieczorem po zachodzie słońca i wylania na 1m2 około 5 l. wody. Na takie działanie może pozwolić sobie Ogród Botaniczny lub ktoś mający własne, prywatne ujęcie wody. Wszystkim, którzy nie chcą zbankrutować wydając krocie na wodę i będąc świadomym, że wodę pitną należy oszczędzać dedykujemy kilka wskazówek.
- W czasie upałów nie przycinamy krótko trawy, gdyż powstanie klepisko. Chyba, że stać nas na kupno trawy z rolki i po upałach położenie nowego trawnika (25 zł/ 1 m2)
- Trawnik, który nie był przycinany szybciej się zregeneruje.
- Nie nawozić trawnika nawozem z dużą ilością azotu. Jeśli już nawozimy to nawozem zawierającym potas.
- W dużych ogrodach i na terenach publicznych zastąpić typowe trawniki kwietnymi łąkami. Wyglądają pięknie, nie trzeba ich tak często kosić, lepiej przetrwają upały i tworzą wspaniały mikroklimat.
Trawnik krótko koszony w czasie upału
A może takie kwietne łąki na terenach publicznych?
Ograniczmy zabetonowanie terenu wokół nas
Wykorzystajmy na podjazdach i na placach płyty ażurowe
A przed domem rośliny posadzone wśród otoczaków. Kostka tylko tak, gdzie była niezbędna