Piotr Baranowski – „Marzeniem moim jest, abyśmy byli bardziej życzliwi, potrafili wysłuchać siebie nawzajem”
W wyborach uzupełniając do Rady Miejskiej uzyskał Pan bardzo dobry wynik. Oznacza to, że mieszkańcy tego okręgu znają Pana i darzą zaufaniem. Proszę się jednak szerzej przedstawić mieszkańcom całej gminy.
Jestem mieszkańcem Swarzędza zamieszkałym pod tym samym adresem od urodzenia, moja rodzina ze strony matki związana jest ze Swarzędzem od kilku pokoleń. Najbliższa rodzina to żona wraz z trojgiem praktycznie dorosłych dzieci. Moje życie zawodowe w przeważającej większości związane jest z pracą w Hucie Szkła „Antoninek”, która w chwili obecnej jest częścią międzynarodowego koncernu. Podczas tego okresu pracowałem w hucie na trzech stanowiskach, obecnie od kilku lat zajmuje stanowisko odpowiadające funkcji Kierownika Zmiany. Także w tym okresie zajmowałem się pracą społeczną w zakładzie, przez dwie kadencje byłem Przewodniczącym NSZZ „Solidarność”. Jeśli chodzi o moje poglądy polityczne to określiłbym je, jako umiarkowane konserwatywne, bez jednoznacznych preferencji partyjnych na ten moment. W chwili obecnej nie jestem członkiem żadnej partii politycznej. Interesuje się amatorsko historią Polski, oraz świata. Wypoczynek dla mnie to między innymi praca w ogrodzie, turystyka górska i kajakowa.
Wiele osób twierdzi, że w Pana okręgu „prawie wszystko zostało już zrobione”. Jakie jest Pana zdanie na ten temat? Jakie są najważniejsze potrzeby inwestycyjne na tym terenie?
W żaden sposób nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że w moim okręgu już prawie wszystko jest zrobione. Potrzeby inwestycyjne okręgu wyborczego nr 5 podzieliłbym na dwa rodzaje, te, które są możliwe do realizacji przez władze samorządowe Swarzędza, i te, które winny być zrealizowane przez podmioty, które są zarządzane centralnie. Zacznę od tych, które są trudne do realizacji ze względu na to, że podlegają podmiotom, które są zarządzane centralnie. Mam tutaj na myśli Generalna Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, oraz Polskie Linie Kolejowe. Dużym problemem dla mieszkańców zamieszkujących w bezpośrednim sąsiedztwie ulic Poznańskiej i Tabaki jest hałas generowany poprzez pojazdy mechaniczne poruszające się ulicą Poznańską, oraz pociągi, które kursują torami kolejowymi na trasie Poznań – Warszawa. Pilną potrzebą byłoby budowa w tych miejscach ekranów akustycznych. Co do inwestycji, które mogą być zrealizowane poprzez środki pochodzące z budżetu Miasta i Gminy Swarzędz wymienię cztery inwestycje, które o ocenie mieszkańców okręgu winny być zrealizowane w pierwszej kolejności: oświetlenie oraz utwardzenie odcinka drogi łączącej Drogę Krajową nr 92 z ulicą Działkową, progi zwalniające na ulicy Strzeleckiej, plac zabaw przy ulicy Strzeleckiej (w okolicy numeru 98-102), zagospodarowanie terenu dawnego Cmentarza Żydowskiego wraz z tak zwanym torem saneczkowym.
Jak Pan wyobraża sobie zagospodarowanie terenów wokół Jeziora Swarzędzkiego?
W moim odczuciu a także myślę wielu mieszkańców Swarzędza, powinny być dalej prowadzone działania w celu przedłużenia ścieżki pieszo-rowerowej w kierunku ujścia rzeki Cybiny (koniec ulicy Strzeleckiej), istnieje również spore oczekiwanie mieszkańców, z którym się zgadzam, to wybudowanie kąpieliska miejskiego, wtedy, gdy jakość wody Jeziora Swarzędzkiego pozwalałaby na kąpiel w nim. Również wskazane byłoby wybudowanie w porozumieniu z gospodarzem jeziora pomostów wędkarskich, z których korzystaliby wędkarze.
Jak Pan ocenia współpracę radnych w Radzie Miejskiej oraz współpracę z władzami wykonawczymi gminy?
Współpracę z radnych w Radzie Miejskiej oceniam, jako dobrą, lecz zdarzają się, co prawda rzadko takie dyskusje na forum Komisji czy podczas sesji Rady Miejskiej, które są nie merytoryczne, i nie wnoszą żadnej wartości dla rozwoju miasta i gminy. Jeśli chodzi o władze wykonawcze to jak na razie ta współpraca jest na dobrym poziomie. Znacznie gorzej to wygląda, jeśli chodzi o współpracę z podmiotami umiejscowionymi poza Urzędem Miasta i Gminy. Mam tutaj na myśli GDKiA i na przykład z częścią urzędników Starostwa Powiatowego.
Jakie są marzenia radnego Piotra Baranowskiego?
Marzeniem moim, co prawda utopijnym jest to abyśmy, jako społeczeństwo byli dla siebie bardziej życzliwi, potrafili wysłuchać siebie nawzajem, to jest takie marzenie ogólne. A bardziej osobiste to mieć okazje i przede wszystkim czas na turystykę górską i kajakową, oraz mieć możliwość przekazania swoich doświadczeń i wiedzy praktycznej swoim