Dziecko w podróży. Warto mieć notarialną zgodę na wyjazd dziecka za granicę z dziadkami lub opiekunami
Często w wakacyjne podróże dzieci wyjeżdżają z dziadkami, innymi krewnymi, czy z opiekunami. Bywa również tak, że osoba małoletnia ma inne nazwisko niż rodzic, czy prawny opiekun. Przed podróżą warto zatem sprawdzić zasady opieki nad dziećmi i młodzieżą za granicą i przygotować stosowne dokumenty. Warto też być przygotowanym, gdyby dziecko zachorowało lub miało wypadek i gdyby zaszła konieczność udzielenia dziecku pomocy medycznej, na co potrzebne są odpowiednie zgody.
Takie sytuacje nie są odosobnione, a problemy pojawiają się np. na lotnisku, gdzie straż graniczna pyta dziadków dziecka, kim dla nich jest towarzyszące im dziecko. Tłumaczenie, że jest to wnuczek może okazać się niewystarczające i potrzebne są dodatkowe wyjaśnienia.
Formalnie, samo posiadanie paszportu przez dziecko uprawnia do podróżowania, ale nie zawsze musi być traktowane jako zgoda na wyjazd. Niezależnie od charakteru podróży w danym kraju może być potrzebna zgoda jednego lub nawet obojga rodziców. W Polsce regulują to przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, a zgodę może udzielić każdy z rodziców, chyba że został pozbawiony władzy rodzicielskiej – tłumaczy notariusz Maciej Celichowski, członek Rady Izby Notarialnej w Poznaniu
Podczas podróży może się zdarzyć, że straż graniczna, pyta czy rzeczywiście osoba dorosła, z którą podróżuje dziecko, ma prawo do pieczy nad nim, i czy nie ma do czynienia ze zdarzającym się uprowadzeniem rodzicielskim. Ma ono miejsce wtedy, gdy jedno z rodziców, najczęściej ojciec pozbawiony władzy rodzicielskiej, wyjeżdża za granicę ze swoim dzieckiem, bez zgody matki.
Warto tu uprzedzić fakty i wcześniej zaopatrzyć się w notarialne upoważnienie do sprawowania opieki wraz z danymi kontaktowymi prawnego opiekuna. Idealnym rozwiązaniem byłoby, gdyby dokument ten sporządzony został nie tylko w języku polskim, ale także w języku państwa, do którego się wybieramy. Albo gdyby dokument został przetłumaczony przez tłumacza przysięgłego na ten język.
Straż Graniczna informuje, że choć polskie przepisy nie stanowią takiego wymogu, to przed podróżą warto zasięgnąć informacji o procedurach dotyczących podróży małoletnich w przedstawicielstwach dyplomatycznych państw, do których planujemy podróż (ambasadzie, urzędzie konsularnym).
W sytuacji częstych dziś związków nieformalnych lub małżeństw mieszanych taka notarialna zgoda jest swoistego rodzaju zabezpieczeniem dla wszystkich uczestników wyjazdu, dzięki któremu rodzicie kontrolują losy dziecka, a dziadkowie lub inni opiekunowie w podróży są chronieni przez podejrzeniami o uprowadzenie osoby małoletniej – komentuje notariusz Maciej Celichowski. I dodaje, że warto, by w dokumencie tym zawrzeć także upoważnienie do wyrażania zgody na zabiegi medyczne i leczenie dziecka w okresie pobytu za granicą w przypadku choroby bądź wypadku. Bardzo ważne jest przy tym, aby zgoda taka nie stanowiła przekazania w pełni prawa do opieki na dzieckiem przysługującego rodzicom albo prawnym opiekunom.
Taki dokument przydaje się zwłaszcza w nagłych sytuacjach, zwłaszcza gdy po wypadku konieczna jest pomoc medyczna i zgoda na wykonanie pilnego zabiegu czy operacji. Dzięki temu dziecko nie musi czekać na decyzje rodziców, co często ważne jest w sytuacjach kryzysowych.
Dokument zawierający zgodę na wyjazd za granicę dziecka, jak i na jego leczenie, może przygotować notariusz. Procedura ogranicza się do jednego spotkania w kancelarii. Zgoda ta winna wskazywać czas wyjazdu, osobę opiekuna dziecka za granicą oraz rodzaj czynności opiekuńczych, które może ona podejmować wobec dziecka. Dokument ten podpisuje jeden rodzic lub oboje rodzice, po czym notariusz dołącza odpowiednią klauzulę potwierdzającą fakt osobistego złożenia tych podpisów. U notariusza i podczas wyjazdu należy również dysponować odpisem skróconym aktu urodzenia dziecka (potwierdzającym kto jest rodzicem dziecka) albo odpisem postanowienia sądu (powołującego prawnego opiekuna dziecka) – informuje notariusz dr Andrzej Rataj Prezes Rady Izby Notarialnej w Poznaniu.
Liczba dokumentów uprawniających do opieki nad małoletnimi za granicą sporządzanych przez notariuszy systematycznie wzrasta, zwłaszcza w miesiącach wakacyjnych. Z przekazywanych relacji wynika, że przyczyną tego są doświadczenia w różnych państwach, zwłaszcza poza Unią Europejską, jak również sugestie biur podróży troszczących się o swoich klientów.