SZTYWNY PAL AZJI – 17 lutego o godz. 19:00 w Pałacyku pod Lipami
17 lutego o godz. 19:00 w Pałacyku pod Lipami w Swarzędzu odbędzie się koncert legendarnego zespołu Sztywny Pal Azji. Jako support wystąpi swarzędzka grupa Bordello A’Capello.
Początki zespołu Sztywny Pal Azji sięgają końca 1985 roku, chociaż publicznie zadebiutowali w marcu 1986 roku w Nowohuckim Centrum Kultury w składzie: Jarosław Kisiński, Leszek Nowak, Paweł Nazimek, Janusz Deda oraz Andrzej Turek. Pierwszy sukces grupa odniosła na Festiwalu w Jarocinie w 1986, gdzie zaprezentowała sześć piosenek, które miała wówczas w swoim repertuarze: „Nieprzemakalni”, „Wieża radości, wieża samotności”, „Europa i Azja”, „Rock’and’Rollowy robak”, „Zakopane”, „Nasze reggae”. Zespół zakwalifikował się do „złotej dziesiątki”, zajmując drugie miejsce w głosowaniu festiwalowej publiczności, a piosenka „Nasze reggae” stała się nieoficjalnym hymnem imprezy.
Rok później wyszła debiutancka płyta zespołu pt. „Europa i Azja”. Największe przeboje pochodzące z tego albumu szybko znalazły się na wysokich miejscach Listy Przebojów Programu Trzeciego. Gościnnie w dwóch piosenkach, na saksofonie zagrał Ryszard Wojciul, ówczesny muzyk zespołu Róże Europy, który od 1988 roku stał się członkiem zespołu.
W pełnym składzie Sztywny Pal Azji wystąpił m.in. na Festiwalu w Jarocinie w latach 1987, 1988 i 1989, Festiwalu Życia w Warszawie w 1987, w warszawskiej Stodole (1988), na Rock Opolu (1988). Zespół wziął także udział w trasach Krajowej Sceny Młodzieżowej (1987 i 1989).
W 1989 zespół wydał kolejną płytę „Szukam nowego siebie” z przebojami „Nie zmienię świata” oraz „Smutna środa”. Przez kolejne lata zespół, w różnym składzie, nagrał osiem albumów. Ostatni z nich, zatytułowany „Szara” miał swoją premierę 6 listopada 2017 roku. Znalazło się na niej 13 piosenek , m. in. „Iluminacje” , „5 dni” , „Wstyd” i „Luxtorpeda”.
Podczas swarzędzkiego koncertu usłyszymy utwory z ostatniej płyty oraz największe przeboje zespołu.
Wstęp wolny.
No proszę 🙂 Sztywny Pan Azji, potem Róże Europy – muzyka mojej młodości. Chyba wraca moda na porządną muzykę (90 lata), to co leci w głośnikach obecnie zasmuca człowieka :))