Dziesiąty Przyjaciel Wierzenicy
Tytuł Przyjaciela Wierzenicy redakcja „Wierzeniczeń” (od kilku lat wraz ze Stowarzyszenia Pomocy Rodzinie im. Augusta Cieszkowskiego) przyznały po raz 10-ty. Jako pierwszy w 2007 roku otrzymał go Stanisław Witecki. Tegoroczny laureat – Andrzej Lajborek na co dzień gra w spektaklach teatralnych w poznańskim Teatrze Nowym. W wierzenickiej parafii pojawia się w różnych sytuacjach i miejscach, jako zaproszony gość i ten, który po prostu lubi tu być sam z siebie. Dał się tutaj poznać jako otwarty, przesympatyczny człowiek a zarazem znakomity mistrz słowa i gestu. Wielu z bywających w Wierzenicy pamięta też jak z gitarą w ręku śpiewał rozmaite pieśni patriotyczne i inne utwory. Niesamowicie czarował i nas i gości 13 września 2014 roku w 200-setną rocznicę urodzin Augusta Cieszkowskiego. Wystąpił wówczas w dwu rolach Najpierw, jak szereg razy wcześniej, czytał w kościele, potem wspaniale ucharakteryzowany na bohatera tamtej uroczystości hrabiego Augusta Cieszkowskiego pojawił się pod wiatą, a później przy dworze. Był tak znakomity i sugestywny, że można było usłyszeć – jak żywy. Mało kto spośród tych, którzy widzieli go w kościele skojarzyło, że to ta sama osoba. Pytano nas kto to jest. W annałach wielkopolskich i lubelskich odnotowano jego pełne swady rozmowy, a w zasadzie dowcipne acz rzeczowe odpytywanie i przepytywanie ważnych i… jeszcze ważniejszych gości co dobrego uczynili, by uczcić pamięć i nijako promować autora Ojcze nasz.
Po laudacji przedstawionej przez Ewę J. Buczyńską tradycyjnie statuetkę św. Mikołaja wręczali redaktor odpowiedzialny „Wierzeniczeń” Maciej Domnikowski oraz ks. Przemysław Kompf. Tym razem, 3 maja 2016 roku, poproszony o to został pierwszy laureat Stanisław Witecki. Kiedy przyznawaliśmy mu tytuł, nie wiedzieliśmy, że Przyjaciel Wierzenicy urodził się na Podlasiu. W regionie, z którego pochodził hrabia August. Ot, taka mała zbieżność.
Ewa J. i Włodzimierz Buczyńscy